Na początku musimy nadmienić, że szukając dla nas idelanej rasy szukaliśmy małego psa rzadkiej rasy, któremu nie wypada sierść i tak powoli trafiliśmy na cotony. Pierwszego cotona, tak naprawdę kupiliśmy nie widząc na żywo żadnego przedstawiciela tej rasy, myśląc że przecież te psy na co dzień nie wyglądają tak kudłato jak na zdjęciach z wystaw. Rzeczywistość okazała się inna – cotony zawsze są takie puszyste i słodkie.

Świat psich wystaw wciągnął nas po sukcesach naszego pierwszego cotona –TINO Białe Bursztynki (w domu Bafii). Suczki, która zapoczątkuje naszą hodowlę szukaliśmy bardzo długo i tak dzięki Karolinie mamy w domu tę piękność – FORSYTHIE The Sweetest Coton – jej rodzicami są najbardziej utytuowane psy tej rasy w Polsce, w tym tatuś Zwycięzca Świata 2013 i mama Vice Zwycięzca Świata 2013!!!

Rozpoczynając swoją przygodę z hodowlą psów przede wszystkim stawiamy na zdrowie naszych przyszłych szczeniaków, ich jak najlepszą socjalizację i łączenie najlespzych linii hodolwanych w taki sposób aby cotony z przydomkiem “Coton de la Silesie” były wspaniałymi przedstawicielami swojej rasy.

Nasze psy towarzyszą nam w życiu codziennym i doskonale wpływają na naszą córkę, która ciągle się do nich przytula, a one uwielbiają się z nią bawić i podjadać jej jedzenie. Rytm dnia mają do niej dostosowany – śpią i bawią się w tych samych porach. Można śmiało stwierdzić, że są to psy antydepresyjne – bynajmniej nasze.